Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wykryła błąd w systemie kontroli lotu niektórych z A321neo. Organ nadzorczy poinformował o tym 17 lipca linie lotnicze, stwierdzając, że nieprawidłowość działania komputera może w efekcie doprowadzić do utraty kontroli nad statkiem powietrznym.Komputer sterujący lotem jest odpowiedzialny między innymi za sterowanie lotkami, a analiza „ujawniła, że nadmierne nachylenie może wystąpić w pewnych warunkach i podczas określonych manewrów” – na razie udało się dotrzeć tylko do tego szalenie ogólnikowego stwierdzenia EASA. Ponieważ tylko niektóre samoloty A321neo są wyposażone w wadliwe systemy, tylko wybrani operatorzy muszą od teraz przestrzegać specjalnej dyrektywy EASA. Wedle wytycznych organu kontrolnego, usterka ma zostać wyeliminowana do końca sierpnia. Jednak wszystkie linie z A321neo we flocie będą musiały zmienić instrukcje dla pilotów, aby w zmaksymalizować poziom bezpieczeństwa.
Obecnie w służbie jest 195 A321neo, które latają dla 35 linii lotniczych. Wedle doniesień medialnych, opisywany problem przypomina ten z systemem MCAS, który doprowadził do dwóch katastrof boeingów 737 MAX i trwającego od marca uziemienia tych samolotów.
Rodzina samolotów A320neo jest oszczędniejszą wersją A320ceo, która zużywa prawie 15-20 proc. mniej paliwa, co daje około 3800-4000 ton mniej emisji CO2 w całym roku przypadającej na jeden samolot. Silniki napędzające maszynę są cichsze, a zredukowane koszty operacyjne dają możliwość wydłużonego przelotu o 950 km (500 mil) lub przewiezienia do 2 ton ładunku więcej niż dotychczas. A321neo jest najpojemniejszym przedstawicielem w tej rodzinie samolotów europejskiego konsorcjum. Maszyna jest w stanie przewozić do 240 pasażerów przy układzie jednoklasowym.